PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=836119}
6,0 47 887
ocen
6,0 10 1 47887
5,9 32
oceny krytyków
Eternals
powrót do forum filmu Eternals

Eternals.
Idea zespołu superbohaterów przypominającą kolejną wariację X-Man. Ale brak oryginalnych idei nie jest największym problemem tego filmu. Największy problem to skupianie się na odhaczaniu checkpoints progresywnej ideologii zachodniego wokeness. Współczesne filmy wysokobudżetowe to po prostu ideologiczne manifesty, które spychają sam proces tworzenia dobrego filmu na drugi plan - jako produkt uboczny implementacji bazowego schematu ideologicznej wizji. Sprowadzając sam film zaledwie do narzędzia społecznej propagandy. To nie musi mieć sensu. Tutaj nie chodzi o fabułę, kreację wciągającego świata, interesujących wątków i idei. Chodzi o film z superbohaterami jako wymówka tworzenia pustej wydmuszki stanowiącej wehikuł dla ideologii społecznych. To zawsze ten sam schemat. Zmienia się jedynie oprawa wizualna, zmieniają się lokacje i zewnętrzny design postaci, ale rdzeń schematu zawsze pozostaje taki sam. To jak spożywanie ziemniaków na 1000 sposobów, a jak widzę publiczność nadal nie jest znudzona tym ziemniaczanym fast-foodem. Być może, podobnie jak twórcy, publiczność również nie dba już o kino, tylko samokongratulacyjny akt poklepywania się po pleckach oglądając własną propagandę społeczną odgrywaną przez postacie w pelerynach.

No więc, "film", po wstępnym przedstawieniu świata i idei Eternals, zaczyna się od typowego wymuszonego romansu, napisanego przez autystycznych SJW więc pozbawionego jakiejkolwiek duszy.
Tak nawiasem, zawsze zastanawia mnie dlaczego istoty nadprzyrodzone są dokładną kopią człowieka pod każdym względem.
Nie tylko człowiek, ale konkretnie zachodniego człowieka żyjącego wg przekonań i zwyczajów kultury woke. Przypadek? Czy po prostu zachodni człowiek woke to uniwersalny model optymalnego projektu istot we wszechświecie? A potem, biliony lat później, na jakiejś randomowej planecie pojawiają się ludzie - którzy wyglądają dokładnie tak samo jak Eternals. Seems logic.
Tak gdzieś od 40 minuty zaczyna się bezwstydne wpychanie widzowi ideologii SJW prosto do gardła, traktując go jak kompletnego idiotę. Czego się spodziewałem? Dokładnie tego po współczesnych zachodnim blockbusterze jednej z najbardziej mainstreamowych marek. Ziemniaki na 1000 sposobów...

Przejdźmy do naszej grupy specjalnych (bardzo specjalnych) elitarnych wojowników Eternals.
Jedna z Eternals ma PTSD i ataki paniki. Really? Choroba psychiczna u istot nadprzyrodzonych, syntetycznie stworzonych. Coś ten Bóg aka celestial partaczy robotę.
No i queer, z tego co podejrzewam starając się patrzeć do końca z minimalną uwagą na ten film, niczym bohater z Mechanicznej Pomarańczy z zapałkami podtrzymującymi mi powieki przez 2 i pół godziny.
https://www.tofifest.pl/img_news/83S630.jpg
Inny elitarny wojownik Eternals jest otyły i potrzebuje okularów. A dodatkowo jest czarnoskóry i homo. Check.
Kolejny jest otyłym Azjatą. Inny jest hinduską gwiazda Bollywood. Check.
Aha, jest też oniemiała dziewczyna, która musi posługiwać się językiem migowym do komunikacji. Because reasons. Inaczej byłoby za prosto, a Bóg który ich stworzył nie odhaczyłby wszystkich checkpointów progresywizmu, czyli odpowiednia dywersyfikacja zespołu. Bo kiedy jesteś Bogiem galaktyki i tworzysz zespół elitarnych wojowników to musisz zatroszczyć się o odpowiednie zróżnicowanie, i reprezentację przynajmniej częściowej niepełnosprawności w zespole. To podstawowe zasady tworzenia syntetycznych supernaturalnych wojowników. Check.
Aha, był też pośród nich archetyp religijnego fanatyka, który zabił dla "złego" Boga. Bo wierzył we właściwość planu tego Boga, a nie ludzką utopię. Bóg zły. Religia zła. Check.

Klasyczna historia SJW. Bogowie (czy jakakolwiek forma dynamiki władzy reprezentowana przez ideę order, tak ogólnie pisząc) są źli i trzeba się przeciwko nim obrócić, bo to "dobre".
Bo my, produkt Bogów, definiujemy i wiemy lepiej co jest "dobre". Czyli, należy obrócić się przeciwko Bogu dla "rodziny" czytaj komunistycznej ideologii społeczeństwa. Kolektywizmu. Because reasons.

Jest też queer drama o nietolerancji społeczeństwa i braku zrozumienia. Check.
A także "Deviants" (dewianci?), czyli pierwotny produkt celestials - niezrozumieni, zdradzeni i wykorzystni przez Boga. Kto by się spodziewał takiego plot twist? Wygląda jak metafora społeczeństw trzeciego świata. Ale wyrwali się spod kontroli i zaczęli ewoluować, zyskali świadomość i obrócili się przeciwko Bogu. Przypomina mi to trochę schemat fabuły Final Fantasy XIII. Czyli pierwszej części, która miała gównianą woke fabułę.

Na końcu wszyscy Eternals połączyli umysły na chwilę w jednego super Eternals za pomocą rytuału Super Sayian God i w taki sposób zdołali zapobiec narodzinom nowego celestial (Boga) o nazwie Tiamat (ironiczne, pradawne bóstwo reprezentujące ideę chaosu przed narodzinami wszechświata - które reprezentuję m.in. proces entropii, czyli cechy metafizyczne lewicy), który zniszczyłby ziemię w trakcie procesu przebudzenia.

Czy film jest warty zobaczenia? Nie. Poza jednym wyjątkiem. Jeśli lubisz oglądać efekty specjalne w filmach Marvel, choć szczerze mówiąc sporo lepsze ujęcia można zobaczyć w serii Spider-man, a fabularnie też jest to przyjemny popcorniak. No chyba, że chcesz zobaczyć "równość" (w sensie egalitaryzm, co nie jest ideą realnej równości, ale nie wchodźmy w szczegóły), reprezentację LGBT, rasową i niepełnosprawnych, bo lubisz i zyskujesz przez to +10 punktów na social media.

3.5/10. Bo od technicznej strony jest to estetycznie, pod względem efektów specjalnych i scenografii, w porządku film, czego można było się spodziewać po takim budżecie.

Aha, reklama Amazon Kindle i Apple, bo trzeba było dopiąć budżet. Check.

ocenił(a) film na 3
Arthass04

Update.
Film był po prostu kiepski, nijaki, bez charakteru, a elementy LGBT i "równości" na siłę wepchnięte, nie służyły niczemu poza celom ideologicznym. Może właśnie dlatego te filmy od 2010-1015 są takie nudne? Bo zamiast skupiać się na robieniu dobrych filmów, skupiają się na odhaczaniu ideologicznych checkboxów? Zamiast skupiać się na budowaniu przekonywującego świata, mamy Eternals - elitę wojowników stworzonych przez dosłownego Boga galaktyki, którzy składają się z osoby oniemiałej, 2 otyłych, queer i jednej z chorobą psychiczną. W jakim celu tworzyć osoby nie do końca pełnosprawne jako swoją elitę wojowników? Coś ten Bóg (celestial) kiepski w swoich kompetencjach Boga. I takich braków wewnętrznej spójności logicznej jest więcej, a co jest ich powodem? Wpychanie na siłę ideologii progresywnych, zamiast skupianiu się na stworzeniu spójnego logiczne, organicznego, przekonywującego świata.

"Nie lubisz, bo jesteś konserwą i nie rozumiesz wybitności tego filmu"

Ja by napisał, że ten film to właśnie przykład progresywnego konserwatyzmu. Oklepany do bólu manifest ideologiczny próbujący wepchnąć w narrację jak największą ilość dogmatyzmu współczesnej zachodniej lewicy. Lewica stała się nowym współczesnym konserwatyzmem, bojącym się wyrwać z własnym ram ideologicznych i eksplorować kontrowersyjne idee. Stała się własną skamieniałością, własną wspólnotą dogmatycznej religii.

ocenił(a) film na 1
Arthass04

chyba najlepsze podsumowanie tego filmu jakie czytałem, lekko z humorem i celne punktowanie wpychanych punktów propagandowych 1 by 1. :) Towarzysz Yuri Bezmenov byłby dumny z twórców

ocenił(a) film na 5
Arthass04

Wszystko w punkt :D. Najbardziej zastanawiala mnie osoba gluchoniema. Chcialbym sie zapytac rez,ysera jak fabularnie mozna wytlumaczyc przypadek idealnego syntetycznego bytu z apartem sluchowym...ktory nie dziala :D
Film ogladalem ....zajmujac sie paroma rzeczami na raz umknely mi reklamy amazona czy apple ale nie wiem jakim cudem nie spostrzeglem ze jeden z eternalsow jest queer. Moje pytanie .... ktory to byl? :D

ocenił(a) film na 3
feniks14

Oglądałem niemal rok temu, ale z tego co pamiętam to postać Sprite:
https://www.filmweb.pl/character/Sprite-1935
Queer/gender fluid/niebinarna. Nazwij to jakimkolwiek abstrakcyjnym, absurdalnym terminem współczesnych ideologów. Jeśli wsłuchasz się w jej dialogi to niemal przez cały film narzeka na temat tego jak społeczeństwo nie toleruje jej "inności", szczególnie miałem wrażenie że było tak wiele sugestii kontekstu seksualnego, relacji intymnych, gender. Musiałbym ponownie oglądnąć dokładniej film, by podać konkretne dialogi i kontekst wypowiedzi. W kulminacyjnej walce wręcz centralnym motywem było to, że Sprite poczuwała (poczuwało?) się odrzucona przez swój skrywany obiekt miłosny (Ikaris - inny eternals z tego co pamiętam?) ze względu na swoją "inność".

ocenił(a) film na 5
Arthass04

przyznam ze nie ogladalem filmu zbyt uwaznie. Odebralem jednak postac Sprite jako... zbuntowana nastolatke :D cala jej skomplikowana sytuacja z nieakceptacja wlasnej osoby skojarzyla mi sie z filmem "wywiad z wampirem". W obu przypadkach dorosla osoba uwieziona w ciele dziecka. Tak odebralem ten watek. Scena koncowa o ktorej piszesz miala miejsce ale odczytalem ja inaczej. Sprite kocha sie w Ikarusie ale on zawsze traktuje ja jako dziecko niezdolne do milosci romantycznej stad jej dramat. Sprite wyznaje Sersi ze zazdrosci jej wszystkiego w tym wygladu czyli ciala doroslej kobiety. I teraz juz nie wiem czy zle to zrozumialem bo nie ogladalem filmu zbyt uwaznie czy moze jestem juz za stary nie ogarniam watkow z tozsamoscia plciowa. Jest jeszcze jedna opcja...moze to jednak Ty nadinterpretujesz- ten watek :) ? W linku od Ciebie nie ma nawet slowa ze postac Sprite jest queer sprawdzilem tez wikipedie tez cicho....

Arthass04

Świetna recenzja i komentarz. Można by go skopiować i wkleić do wszystkich filmów o superbohaterach, tylko właściwie po co. Ciemna masa i tak ma to w dupie

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones