W mojej nic nie znaczącej ocenie Salmo quo vadis, dlaczego? Bardzo słaby film z ledwo pojawiającymi się dobrymi fragmentami. Totalnie niedopracowany, na wariackich papierach zbudowany i na kolanie sklejony. AlecB. Starał się cokolwiek ratować ale ostatecznie sam się poddał. Nie miało być ambitnie ale przecież miało jakoś być. No i ten tytuł z kosmosu, „no nie...”.