Teoretycznie mogło by być ok, ale wyszło jakoś tak bezpłciowo...
Lata 50 te, para osiemnastolatkó bierze ślub, mają dzieciaka. Oczywiście był to cienki pomysł. Ona siedzi z dzieckiem, on pracuje w pocie czoła. Gdzie w tym fun, który powinni mieć nastolatkowie?
No i pojawiają się kłopoty...
Wygląda to dość...