Najwyraźniej znowu, to co najlepsze to było na zwiastunach, a reszta to "wypełniacz" ;)
Mam problem z oglądaniem chińskich czy koreańskich filmów, bo NI W ZĄB nie rozumiem języka. Nawet nie wiem kiedy oni mówią "tak" czy "nie" :D I po prostu słucham lektora i w ogóle nie wiem, którym momencie padł ten żart, który mówi lektor :D Nie potrafię skorelować gry aktorów z tekstami, które wypowiadają :D
I w sumie jeśli chodzi o dialogi to jakbym oglądał taką papkę zlewającą się w jedno.
Choreografia walk - nudy. Są te ciekawe 'patentny', kilka pojedynczych strzałów fajnie pokazanych czy w dobrych momentach...ale to wszystko... BYŁO W ZWIASTUNACH :D
No i zaskoczył mnie brak BRONI w filmach o gangsterach i policji? :D
W Korei naprawdę, policja nie nosi broni?!
Przez to wyglądało to strasznie komicznie jak goście (policjanci) próbowali zatrzymać samochód, rzucając się na niego z pałkami teleskopowymi :D
No ale przez to, że nie ma broni, są noże... a z nożami film jest brutalniejszy niż byłby z pistoletami :/ Tyle podrzynanych gardeł, krwi dookoła... jak dla mnie film jest strasznie brutalny, wolałbym dostać kulkę w brzuch czy klatę, niż być kłuty i zarzynany jak świnia.